Czy ESG odchodzi do lamusa? Ewolucja podejścia do raportowania pozafinansowego.
W ostatnich miesiącach coraz częściej pojawiają się pytania o przyszłość ESG – koncepcji obejmującej kwestie środowiskowe (Environmental), społeczne (Social) oraz ład korporacyjny (Governance). W przestrzeni publicznej nie brakuje głosów sugerujących, że ESG „idzie do kosza” – szczególnie w kontekście presji politycznej, zmian w komunikacji korporacyjnej oraz rosnącego sceptycyzmu wobec praktyk tzw. greenwashingu. Rzeczywistość jest jednak bardziej złożona.
ESG – zmiana języka, nie kierunku
W wielu organizacjach obserwujemy przesunięcie akcentów komunikacyjnych. Zamiast używać skrótu „ESG”, coraz częściej mówi się o:
- zrównoważonym rozwoju,
- odpowiedzialności społecznej,
- zarządzaniu ryzykiem niefinansowym,
- odpowiedzialnym inwestowaniu
czy po prostu wypełnianiu obowiązków regulacyjnych wynikających z przepisów krajowych i unijnych.
Zmiana ta nie oznacza odejścia od idei ESG jako takiej – przeciwnie, w wielu przypadkach działania są kontynuowane, a nawet intensyfikowane, szczególnie tam, gdzie nakładają je przepisy prawa.
Kontekst międzynarodowy
W Stanach Zjednoczonych ESG stało się przedmiotem sporu ideologicznego. Część stanów zdominowanych przez środowiska konserwatywne ograniczyła możliwość inwestowania środków publicznych w fundusze stosujące kryteria ESG. W odpowiedzi część firm zaczęła rezygnować z używania samego terminu, ale niekoniecznie z działań zgodnych z jego duchem.
W Unii Europejskiej sytuacja wygląda odmiennie. Trwająca implementacja dyrektywy CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) oraz unijnej Taksonomii oznacza istotne zaostrzenie obowiązków raportowych w zakresie zrównoważonego rozwoju. Od 2024 roku (dla największych firm) i kolejnych lat (dla mniejszych podmiotów) raportowanie kwestii środowiskowych, społecznych i ładu korporacyjnego stanie się obowiązkowe, szczegółowe i podlegające niezależnej weryfikacji.
ESG jako praktyka zarządzania ryzykiem
Coraz więcej przedsiębiorstw i instytucji przestaje postrzegać ESG jako element narracji wizerunkowej, a zaczyna traktować je jako narzędzie zarządzania ryzykiem operacyjnym, regulacyjnym i reputacyjnym. Podejście to zakłada integrację kwestii środowiskowych i społecznych z procesami zarządczymi oraz łańcuchami dostaw, co pozwala na długoterminowe budowanie odporności organizacji.
Podsumowanie
ESG nie znika – ale zmienia się jego forma i kontekst. Zmniejsza się rola hasłowej komunikacji, a rośnie znaczenie konkretnych działań, mierzalnych efektów i zgodności z obowiązującym prawem. W szczególności w Unii Europejskiej, gdzie ramy regulacyjne są coraz bardziej precyzyjne i wiążące, ESG staje się trwałym elementem strategii zarządzania w wielu sektorach gospodarki.
Warto więc nie pytać, czy ESG przetrwa, lecz jakie kompetencje i narzędzia będą kluczowe, by skutecznie je wdrażać i raportować w zmieniającym się otoczeniu prawnym i społecznym. Warto więc być na bieżąco biorąc udział w szkoleniu.